Polska - Estonia 5:1
fot. Marcin Szymczyk

Polska zagra na EURO 2024!

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Legia.Net

26.03.2024 19:30

(akt. 28.03.2024 14:22)

Reprezentacja Polski wygrała w rzutach karnych (0:0 po dogrywce) z Walią w Cardiff i awansowała na EURO 2024, trafiając do grupy D, w której zmierzy się z Holandią (16.06), Austrią (21.06) oraz Francją (25.06). W kadrze meczowej zabrakło m.in. wahadłowego Legii Warszawa, Pawła Wszołka, który był dodatkowo powołany.

Początek spotkania nie zachwycił. Po obu stronach było dużo strat i niedokładnych zagrań, za to brakowało składnych akcji. Mimo licznych błędów, nikt nie potrafił z nich skorzystać. Biało-czerwoni przeważali w posiadaniu piłki, natomiast gospodarze szukali szans w kontratakach i stałych fragmentach. To właśnie po rzucie rożnym, w 17. minucie, stworzyli pierwszą dobrą okazję. Harry Wilson precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a Ben Davies wygrał pojedynek z obrońcą i główkował nieznacznie nad poprzeczką.

Z czasem role się odwróciły i to Walijczycy przejęli inicjatywę. Odważniej atakowali pod bramką Wojciecha Szczęsnego i szukali szans w długich zagraniach na skrzydła. Większego zagrożenia to jednak nie przyniosło, a duża w tym zasługa Przemysława Frankowskiego i Jakuba Kiwiora, którzy skutecznie neutralizowali akcje rywala.

Walia walczyła, starała się wykorzystać nonszalancję i bierność Polaków w rozegraniu. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę udało jej się trafić do siatki, ale gol nie został uznany z powodu spalonego. Do przerwy było 0:0.

Od początku drugiej połowy Polacy mieli duże kłopoty. Gospodarze kontynuowali dobrą grę z końcówki pierwszej części i zepchnęli piłkarzy Michała Probierza pod własne pole karne. Impet i głód goli sprawiał problemy reprezentantom Polski, czego efektem była choćby sytuacja z 47. minuty. Kieffer Moore główkował po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i tylko kapitalna interwencja Szczęsnego uchroniła Polskę przed stratą bramki.

Biało-czerwonym udało się przetrwać napór i znów dojść do głosu. Widowisko znacznie zyskało na atrakcyjności względem pierwszej połowy. Nie był to może mecz dla koneserów futbolu, ale chęci i walki nie można było odmówić jednym i drugim. Jest jednak jedno "ale", bo lepiej w tych dwóch aspektach wypadały "Smoki". Walijczycy zdawali się być lepiej zorganizowani i bardziej skoncentrowani, czym zresztą robili różnicę na boisku. Goli to wciąż nie przynosiło – zawodziła skuteczność, dobrze w bramce spisywał się Szczęsny, a momentami Polakom po prostu dopisywało szczęście. Po 90 minutach niezmiennie było 0:0, więc obie drużyny czekała dogrywka.

Po wznowieniu gry emocji było mniej, choć doczekaliśmy się dwóch niezłych okazji. Najpierw Szczęsny odbił piłkę przed siebie, z czego próbowali skorzystać napastnicy Walii, a po chwili dobrym strzałem z dystansu odpowiedział Jakub Piotrowski, ale piłka minęła prawy słupek. Goli wciąż nie było.

W drugiej połowie dogrywki działo się jeszcze mniej. Wyjątkiem było uderzenie Sebastiana Szymańskiego, który w dobrej sytuacji główkował obok bramki, i strzał Frankowskiego prosto w ręce Danny'ego Warda. Tuż przed końcowym gwizdkiem wykluczony z gry został jeszcze Chris Mepham po tym, jak obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Kwestię awansu musiały rozstrzygnąć rzuty karne.

Serię jedenastek rozpoczął pewnym i skutecznym strzałem Robert Lewandowski. Po chwili do piłki podszedł Davies, który również się nie pomylił. Drugą serię mocnym uderzeniem zaczął Szymański, a potem szczęście uśmiechnęło się do Moore'a, gdyż po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki, od murawy i wpadła do siatki. Nieomylni okazali się też Frankowski i Wilson. W czwartej serii pewnym i mocnym uderzeniem popisał się Nicola Zalewski, a później z dużym spokojem karnego wykorzystał Neco Williams. W piątej serii równie dobrze uderzył Krzysztof Piątek, a decydujący okazał się strzał Daniela Jamesa, którego intencje świetnie wyczuł Szczęsny. Polska awansowała na Euro 2024!

FINAŁ BARAŻY O EURO: WALIA – POLSKA 0:0pd. k. 4:5

karne: 0:1 Lewandowski, 1:1 Davies, 1:2 S. Szymański, 2:2 Moore, 2:3 Frankowski, 3:3 Wilson, 3:4 Zalewski, 4:4 Williams, 4:5 Piątek, 4:5 D. James (strzał obroniony)

Żółte kartki: J. James, Mepham – Piotrowski, Zalewski
Czerwona kartka: Mepham (120. min., Walia, za dwie żółte)

Walia: Ward – Williams, Mepham, Davies, Rodon – Roberts (84' Brooks; 112' Broadhead), Ampadu, Wilson, J. James – Johnson (70' D. James), Moore

Polska: Szczęsny – Bednarek (80' Salamon), Dawidowicz, Kiwior – Frankowski, Slisz, Piotrowski (106' Romanczuk), Zieliński (101' S. Szymański), Zalewski – Świderski (80' Piątek), Lewandowski

Historia Legii: Co wiesz o początkach klubu

Galeria: Wystawa Legii i Domu Spotkań z Historią
1/14 Kto był pomysłodawcą nazwy Legia?

Polecamy

Komentarze (522)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.