Piotr Rzepka: Nie ma sensu nastawiać się na wynik

Wielu trenerów przed takim meczem zapewne liczyłoby na dobry rezultat, ale trener Rzepka nie ma zamiaru grać pierwszym składem. Wręcz przeciwnie, plan jest taki, aby wszyscy aktualnie zdrowi zawodnicy mogli sprawdzić się na tle niezwykle wymagającego rywala. Przy Łazienkowskiej łęcznianie stawią się w 23-osobowym składzie. – Nie ma sensu nastawiać się na wynik. Nawet nie myślę w takich kategoriach, żeby coś w Warszawie ugrać. To jest sparing i z założenia ma służyć piłkarzom. Jak największa ich liczba ma skorzystać na tym, bo być może dla niektórych będzie to jedyna możliwość w życiu, aby zagrać z tak renomowanym rywalem - mówi Rzepka.

Nie wszyscy zawodnicy klubu z Łęcznej będą mieli okazję zaprezentować się przy Łazienkowskiej. Czterech zawodników przegrało walkę z grypą i zostało w Łęcznej. W tej grupie jest Sebastian Szałachowski, dla którego mecz z Legią byłby podróżą sentymentalną. W Legii spędził on sześć sezonów, zdobywając mistrzostwo Polski, Puchar Polski i Superpuchar Polski. W sumie rozegrał dla stołecznego klubu 90 meczów i zdobył 16 goli.