News: Marcin Sasal: Pracujemy nad podejściem Mikity

Menedżer Mikity: Na wypożyczeniu Patryka zyskają wszyscy

Piotr Stosio

Źródło: Legia.Net

15.01.2013 13:23

(akt. 04.01.2019 13:54)

- Saint Mirren potrzebuje napastnika do czerwca, stąd zainteresowanie Patrykiem, który jest zawodnikiem lubiącym kontaktową, fizyczną grę, czyli pasującą do ligi szkockiej. Dlatego uważam, że powinien sobie poradzić w Saint Mirren. Myślę, że decyzja sztabu trenerskiego powinna być znana koło czwartku lub piątku. Dla Patryka najważniejsza jest możliwość ogrania w najwyższej klasie rozgrywkowej. W dodatku może trafić do drużyny, która spotkania rozgrywa między innymi przeciwko Celticowi Glasgow. A to może być kopalnią doświadczenia dla Mikity - mówi serwisowi Legia.Net jego menedżer Kamil Burzec.

- Pojawiła się informacja, że to Legia zaproponowała Szkotom wypożyczenie Mikity. Tak było w rzeczywistości?


- Nie do końca, działacze Saint Mirren szukali tego typu napastnika, stąd powstał temat sprowadzenia Patryka. Widzieli również materiały na jego temat, a teraz przysłali zaproszenie na testy. Wszystko zostało przeprowadzone z głową.

 

- A co z opcją gry Mikity w Dolcanie? Mówiło się o tym, że może trafić do podwarszawskiego klubu.


- Było zainteresowanie jego osobą. Chciał go pozyskać trener Robert Podoliński. To była interesująca propozycja, jednak podjęliśmy decyzję, że Patryk na razie zostanie. W Legii też nie było parcia na wypożyczenie Mikity, zwłaszcza że jest on zawodnikiem klubu dopiero od kilku miesięcy. Patryk jest młodszy niż chociażby Mateusz Cichocki i Macin Bochenek, którzy powinni już zbierać doświadczenie w zespołach seniorskich, ma jeszcze trochę czasu. W dodatku nie da się ukryć, że liczył na szansę pokazania się na zgrupowaniu pierwszej drużynu na Cyprze.

 

- Skąd więc zmiana nastawienia i chęć wypożyczenia do Saint Mirren? 



- Zdecydowała wizja możliwej gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w Szkocji. W dodatku jeżeli wszystko pójdzie pomyślnie, będzie mógł sprawdzić się na tle takich napastników jak Georgios Samaras i Gary Hooper. Grzechem byłoby nie spróbować. Patryk będzie mógł zobaczyć, jak pracują kluby na Wyspach Brytyjskich, dotknąć czegoś nowego, zobaczyć inny styl gry. Zresztą to działa też w dwie strony. Na potencjalnym wypożyczeniu Mikity skorzysta też Legia, która w czerwcu może dostać z powrotem zawodnika już ogranego.

 

- Nie jest jednak za wcześnie dla niego na zagraniczny wyjazd?



- Po to jedzie do Szkocji, żeby sprawdzić się. Moim zdaniem ma umiejętności odpowiednie, by grać w Saint Mirren. Wiele zależy też od trenera szkockiej drużyny. Zaletą Patryka jest jego uniwersalność, bo może grać też na skrzydle. Teraz wszystko jest w jego nogach. Na szczęście Patryk nie boi się żadnych wyzwań.

Polecamy

Komentarze (7)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.