News: Legia Warszawa - Ajax Amsterdam 0:0 (0:0) - Wojna na remis

Legia Warszawa - Ajax Amsterdam 0:0 (0:0) - Wojna na remis

Redakcja

Źródło: Legia.Net

16.02.2017 18:25

(akt. 07.12.2018 10:58)

Legia Warszawa zremisowała 0:0 z Ajaksem Amsterdam przy Łazienkowskiej w pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europy. Mistrzowie Polski dzielnie walczyli, stworzyli sobie kilka sytuacji, lecz nie potrafili ich wykorzystać. Rewanż odbędzie się już za tydzień, 23 lutego, w Amsterdamie. Niestety, w drugim starciu nie wystąpi Miroslav Radović, który został napomniany żółtą kartką w trakcie meczu. Zapraszamy na nasze materiały pomeczowe: wypowiedzi trenerów, zawodników oraz fotoreportaże.

Relacja "na żywo"

 

Termin spotkania nie był korzystny dla legionistów mających za sobą jedynie jeden oficjalny mecz. Ajax Amsterdam rozgrywki zaczął wcześniej, ale jak powtarzał trener Jacek Magiera, to było jasne od dawna i nikt nie miał na to wpływu. Mistrzowie Polski spotkanie z amsterdamską młodzieżą, której średnia wieku wynosiła 23 lata rozpoczęli Tomasem Necidem na szpicy. Znacznie bardziej doświadczeni „Wojskowi” nie forsowali tempa, grali z wyrachowaniem. Grę prowadzili goście, którzy wymieniali więcej podań i częściej byli przy piłce. Warszawiacy starali się przeciwdziałać poczynaniom rywali zagęszczając środek pola - skrzydłowi biegali bliżej tercetu Kopczyński - Ofoe - Jodłowiec. 

 

Ajax chciał udowodnić przewagę starając się szybko wymieniać piłkę i często zagrywając futbolówkę na skrzydła. Boczni pomocnicy szukali następnie zagrań na wolne pole. Efekt przyszedł w ósmej minucie, kiedy dokładne podanie w „szesnastce” otrzymał Davy Klasseen i huknął na bramkę Arkadiusza Malarz. Ten wręcz cudem utrzymał piłkę w dłoniach, ale jednocześnie złapał ją za linią bramkową. Arbiter David Fernandez Borbalan popełnił duży błąd, nie uznając trafienia kapitana Ajaksu. Doświadczony golkiper mistrzów Polski musiał zmagać się potem z kolejnymi uderzeniami rywali. Malarz ze swojej pracy wywiązywał się kapitalnie, broniąc w kolejnych minutach strzały Hakima Ziyecha czy Berntranda Traore’a

 

Legioniści cierpliwie czekali na swoje szanse, ale te pojawiały się. Dodatkowo, defensywa Ajaksu nie była monolitem. Najmniej pewnym punktem był Kenny Tete, który na prawej stronie obrony zastąpił nieobecnego Joela Veltmana. To po jego podaniach do bramkarza, Andre Onany, legioniści byli bliscy strzelenia. Golkiper zawsze jednak czuwał i potrafił uprzedzać Waleriego Kazaiszwilego czy Tomasa Necida. Sam Czech miał znakomitą okazję w 39. minucie, kiedy dobrym podaniem do napastnika popisał się wszędobylski Vadis Odjidja-Ofoe. Necid otrzymał futbolówkę w polu karnym, złożył się do uderzenia, ale trafił wprost w Onanę. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy rezultat, ale później żadna bramka również nie padała. 

 

Legia w drugiej połowie zmieniła styl gry. Boisko w 57. minucie opuścił Necid, a 180 sekund później po murawie nie biegał już Kazaiszwili. Na murawie zameldowali się Michał Kucharczyk oraz Guilherme. Obaj wnieśli wiele ożywienia w poczynania warszawskiego zespołu. Legioniści atakowali szybciej i częściej. Sam „Kuchy” po kilkudziesięciu sekundach miał na koncie trzy udane akcje. Spotkanie zaś się zaostrzyło. Obie ekipy częściej faulowały, a efektem było - w sumie - pięć żółtych kartek. Napomnienie „przytrafiło się” również Radoviciovi, który przekroczył przepisy w środku pola. „Żółtko” jest o tyle bolesne, że trzecie dla Serba w obecnej edycji europejskich pucharów. Oznacza to, że 33-latek nie będzie mógł wystąpić w rewanżu. Znowu, bo dwa lata temu szansa uciekła przez decyzję Henninga Berga, który słysząc o transferze „Rado”, posadził go na trybunach obiektu Ajaksu. 

 

Ostatnie minuty legioniści grali w przewadze. Sędzia z Hiszpanii w 84. minucie wyrzucił z boiska - za dwie żółte kartki - defensora rywali, Tete. Wtedy warszawiacy dominowali, ale gola zabrakło. Mecz skończył się bezbramkowym remisem. Druga odsłona konfrontacji w Amsterdamie, gdzie wszystko rozstrzygnie się za tydzień. W Warszawie emocji nie zabrakło. W Holandii może być jeszcze ciekawiej. 

 

Autor: Piotr Kamieniecki 


Legia Warszawa - Ajax Amsterdam 0:0 (0:0)


Żółte kartki: Broź, Radović - Tete, Klaassen

Czerwona kartka: Tete (za dwie żółte)

 

Legia: Malarz - Broź, Pazdan, Dąbrowski, Hlousek - Jodłowiec, Kopczyński - Radović, Odjidja-Ofoe (82' Hamalainen), Kazaiszwili (60' Guilherme) - Necid (58' Kucharczyk)


Ajax: Onana - Tete, Sanchez, Viergever, Sinkgraver - Ziyech (81' van de Beek), Schone, Klaassen - Traore (73' Kluivert; 86' Westermann), Dolberg, Younes 

Polecamy

Komentarze (365)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.