Domyślne zdjęcie Legia.Net

Cracovia - Legia Warszawa 3:3 (1:1)

Piotr Szydłowski

Źródło: Legia.Net

25.02.2011 20:00

(akt. 14.12.2018 21:11)

Przy okazji 16. kolejki Ekstraklasy, Legia mierzyła się w piątek na wyjeździe z Cracovią. Przy Kałuży byliśmy świadkami widowiska z licznymi golami i zwrotami akcji. Gospodarze obejmowali dziś prowadzenie kolejno za sprawą <strong>Mariana Jarabicy</strong>, <strong>Aleksandra Suworowa</strong> i <strong>Saidiego Ntibazonkizy</strong>. Legia wyrównywała jednak stan meczu dzięki trafieniom <strong>Michała Kucharczyka</strong>, <strong>Michala Hubnika</strong> i <strong>Jakuba Wawrzyniaka</strong> i spotkanie zakończyło się remisem 3:3. Poniżej w naszym serwisie pomeczowe wypowiedzi, zdjęcia, a także materiały wideo. Bądźcie z nami!
- Zapis relacji na żywo
- Trenerski dwugłos
- Zdjęcia z meczu

- Doping kibiców - video

Cracovia - Legia Warszawa 3:3 (1:1)
Jarabica (35. min.), Suworow (49. min.), Ntibazonkiza (65. min.) - Kucharczyk (45. min.), Hubnik (61. min.), Wawrzyniak (78. min.)

Żółte kartki: Ntibazonkiza i Giza (Cracovia) oraz Rzeźniczak, Vrdoljak, Borysiuk, Kelhar i Astiz (Legia)

Cracovia: Kaczmarek - Jarabica, Nawotczyński, Trivunović, Kosanović - Ntibazonkiza, Klich, Giza (81' Krzywicki), Radomski, Suworow (71' Visnakovs) - Dudzic (90+6' Szeliga)

Legia: Skaba - Rzeźniczak, Kelhar, Astiz, Wawrzyniak - Manu, Vrdoljak (56' Cabral), Radović, Borysiuk, Kucharczyk (73' Chinyama) - Hubnik (88' Mezenga)

 

RELACJA Z MECZU

Do meczu z Cracovią Kraków legioniści przystąpili z dwoma nowymi zawodnikami w podstawowej jedenastce, Dejanem Kelharem i Michalem Hubnikiem. Inauguracja rundy wiosennej nie zaczęła się najlepiej. Już w pierwszej minucie piłkę stracił Ivica Vrdoljak, ale na szczęście dla Legii, napastnik z Krakowa zdecydował się na strzał zamiast podanie do lepiej ustawionego kolegi i skończyło się tylko na strachu. Od samego początku kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Kałuży byli świadkami twardej gry bez taryfy ulgowej. W 9. minucie spotkania na strzał z dystansu zdecydował się Ivica Vrdoljak, lecz jego strzał minął bramkę Kaczmarka. Chwilę później w odpowiedzi szarżował Arkadiusz Radomski, lecz po jego dośrodkowaniu niecelnie głową uderzał Piotr Giza. Sporo kłopotów defensorom Cracovii sprawiał Michał Kucharczyk, który co i rusz odważnymi zrywami zmuszał ich do wysiłku. Po drugiej stronie boiska dobrze spisywał się natomiast nowy nabytek Legii, Dejan Kelhar. W 20. minucie świetnym rajdem popisał się Jakub Rzeźniczak, który przedryblował dwóch rywali i dośrodkował w pole karne, a efektownymi nożycami piłkę w kierunku bramki Kaczmarka posłał Michal Hubnik. Bramkarz Cracovii poradził sobie jednak z tym strzałem, przerzucając futbolówkę nad poprzeczką. W 29. minucie groźnie głową strzelał Inaki Astiz, jednak piłkę zdołał złapać Kaczmarek. Jak się później okazało, minęła ona linię bramkową, jednak sędzia tego nie zauważył. Niewielką przewagę w pierwszych trzydziestu minutach mimo wszystko osiągnęła Cracovia. Bardzo często pojedynki toczyli Jakub Rzeźniczak i Saidi Ntibazonkiza, obaj po 25 minutach mieli już na koncie żółte kartki. W 36. minucie padła pierwsza bramka dla Cracovii. W zamieszaniu podbramkowym po rzucie wolnym najprzytomniejszy okazał się Marian Jarabica, który wepchnął piłkę do bramki Skaby. Legioniści próbowali rzucić się od razu do odrabiania strat, jednak z ich akcji niewiele wynikało. Dopiero w 45. minucie Legia zdołała odpowiedzieć. Do piłki dośrodkowanej z prawej strony dopadł Michał Kucharczyk i pewnym strzałem pokonał Kaczmarka. W końcowych fragmentach strzału z dystansu próbował jeszcze Ntibazonkiza, ale piłka minęła słupek bramki Skaby. Do szatni oba zespoły schodziły zatem z remisem 1:1.

Na drugą połowę legioniści wyszli szybciej niż krakowianie. Aby mięśnie zawodników nie zmarzły, na boisku pojawił się także trener przygotowania fizycznego, Paolo Terziotti, który odbył z zawodnikami kilka przebieżek. Początek drugiej połowy, podobnie jak pierwszej, nie był dla legionistów udany. W 50. minucie Inaki Astiz faulował w polu karnym Bartłomieja Dudzica i sędzia podyktował jedenastkę dla Cracovii. Do piłki podszedł Alexandru Suvorov i pewnym strzałem pokonał Skabę. W 53. minucie po rzucie rożnym w polu karnym na murawę upadł Ivica Vrdoljak. Piłkarz uderzył bokiem głowy w ziemię i stracił na chwilę przytomność. Na boisku pojawiła się karetka. Kapitan Legii został umieszczony na noszach i odwieziony do szpitala. W jego miejsce na murawie pojawił się Alejandro Cabral. Chwilę później było już 2:2. Marian Jarabica wybił piłkę wprost pod nogi Michala Hubnika, a ten strzałem z 16 metrów po ziemi pokonał Wojciecha Kaczmarka. Legioniści niezbyt długo cieszyli się z remisu. Już 4 minuty później piłkę za plecy obrońców rzucił jeden z krakowian, napastnik "Pasów" oddał strzał, futbolówkę zdołał odbić Skaba, lecz wobec dobitki Saidiego Ntibazonkizy był już bezradny. Legia ruszyła do ataków. W 68. minucie groźnie na bramkę Kaczmarka uderzał Hubnik, lecz bramkarz Cracovii zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Legia biła głową w mur, a cenne sekundy uciekały. Nieskutecznością raził Ariel Borysiuk, którego strzały z dystansu mijały bramkę Cracovii w sporej odległości. W 78. minucie meczu ziściły się marzenia kibiców Legii. W kierunku bramki szarżował Jakub Wawrzyniak, zagrał piłkę do Alejandro Cabrala, Argentyńczyk pięknie odegrał piłkę w tempo, a defensor Legii z czternastu metrów pięknym strzałem pod poprzeczkę doprowadził do wyrównania. Emocji nie brakowało, zespoły co i rusz próbowały zaskoczyć defensywę rywala. W 88. minucie szarżującego napastnika gospodarzy bezpardonowo wyciął Ariel Borysiuk. Arbiter okazał się jednak wyjątkowo łaskawy dla pomocnika Legii i pokazał mu jedynie żółtą kartkę. Końcowe fragmenty meczu były bardzo nerwowe, zawodnicy faulowali się wyjątkowo często. W doliczonym czasie gry szczęście uśmiechnęło się do Legii, kiedy w zamieszaniu podbramkowym jeden z zawodników Cracovii uderzył obok bramki. Po chwili po rzucie rożnym Legię uratował świetną interwencją Wojciech Skaba. Sędzia przedłużył spotkanie o 8 minut. Rozpoczęła się walka z czasem. Mimo wielu okazji, żadnej z drużyn nie udało się już zmienić rezultatu i spotkanie zakończyło się remisem 3:3.

Emil Kopański

Polecamy

Komentarze (739)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.