News: Rapid z nożem na gardle zagra z Legią

Rapid z nożem na gardle zagra z Legią

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

03.11.2011 11:17

(akt. 12.12.2018 18:55)

<p>Czwartkowy mecz z Legią, będzie dla Rapidu Bukareszt niesamowicie ważny. Rumuni doskonale wiedzą, że porażka zamknie im szansę na wyjście z grupy. Remis albo zwycięstwo podtrzyma płomyk nadziei podopiecznych Razvana Lucescu, który przed meczem nie wyklucza, że na placu gry pojawią się kontuzjowani ostatnio Danut Coman oraz Mihai Roman. Poniżej postaramy się przewidzieć wyjściowy skład naszych rywali. Zapraszamy do lektury</p>

Szkoleniowiec "Kolejarzy" ma lekki ból głowy z obsadą bramki. Pewniakiem jest na co dzień Danut Coman, który nie zagrał w poprzednim meczu ligowym z Astrą z powodu urazu ręki. Doświadczony golkiper był jednak na zabiegach u specjalistki od medycyny niekonwencjonalnej i ponoć wszystko jest już w porządku. Jego zmiennikiem, który ewentualnie może wystąpić przy Łazienkowskiej jest młodszy o dziesięć lat Catalin Straton. Nie można powiedzieć, że zawodnik nie ma talentu - jest powoływany do rumuńskiej młodzieżówki. Również asystent Macieja Skorży - Jacek Magiera, uważa wychowanka Milisportu Bukareszt za niezłego bramkarza.


Razvan Lucescu
zapowiada, że chce wywieźć z Warszawy trzy punkty. Wyjściowy skład Rapidu nie powinien być zbyt mocno zmieniony. Na prawej stronie defensywy pojawi się Brazylijczyk Marcos Antonio. Choć równie dobrze zamiast niego mógłby zagrać Rui Duarte. Alternatywą dla wspomnianych graczy mógłby być Ovidiu Burca, ale pozyskany przed tym sezonem obrońca ma raczej pewne miejsce na pozycji stopera. U jego boku pojawi się zapewne kolejny przedstawiciel z kraju kawy - Ezequias. Były piłkarz Porto już od trzech lat występuje w Rumunii i dobrze czuje się w tym państwie. Minimalne szanse na występ ma Christian Oros. Lewa strona obrony zarezerwowana jest dla Vladimira Bożovicia, który reprezentuje Czarnogórę. "Vlado" w pierwszym meczu przeciwko Legii nie pokazał niczego szczególnego, ale w każdej chwili jest w stanie dobrą wrzutką narobić kłopotów defensywie przeciwnika.


Najmocniejszą formacją Rapidu Bukareszt jest pomoc. Jeszcze nie dawno wydawało się, że groźny skrzydłowy, Mihai Roman nie będzie zdolny do gry po tym jak nabawił się urazu w meczu z Legią. Urodzony w Braszowie zawodnik przyleciał jednak do Polski i będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu. Ostateczna decyzja czy zagra, zapadnie dziś po obiedzie. Ważnym ogniwem środkowej formacji jest defensywny pomocnik Dan Alexa. Mimo, że przyszedł do klubu przed tym sezonem i ma już 32 lata, jest niekwestionowanym liderem "Kolejarzy". Drugim z pomocników odpowiedzialnych za destrukcję, ale także rozegranie jest Stefan Grigorie. To jeden z dłużej występujących zawodników w Rapidzie. Zmiennikiem któregoś z wymienionych graczy może być Nicolae Grigore, który dosyć często otrzymuje szansę gry. Nie ma przesady w stwierdzeniu, że skrzydłowi Rapidu robią dużo zamieszania. Roman jest tylko tego potwierdzeniem, więc będziemy mogli się cieszyć jeżeli nie będzie wieczorem w stanie pojawić się na boisku. Oprócz niego jest jednak wybiegany Ciprian Deac, którego wychwalał wczoraj Maciej Skorża. Reprezentant Rumunii potrafi świetnie zacentrować w pole karne, a także spokojnie wykończyć akcję. W ekipie z Bukaresztu możemy zaobserwować dużą wymienność pozycji, więc Deac może zamieniać się stroną z Felipe Teixeirą, który pograł już w kilku niezłych klubach. Portugalczyk urodzony we Francji miał być dla Rapidu tym kim dla nas jest Danijel Ljuboja, ale jak na razie poza pokazywaniem sztuczek - zawodzi.


Oddzielną postacią jest Nicolae Ovidiu Herea, który występuje tuż za wysuniętym napastnikiem. Piłkarz również regularnie reprezentuje Rumunię. Do jego największych zalet można zaliczyć świetne wykończenie akcji oraz umiejętność ostatniego podania. O jego potencjale świadczy już pięć zdobytych bramek. Na chwilę obecną to najlepszy piłkarz rumuńskiego klubu. Pod nieobecność bardzo dobrego Romeo Surdu, który jest zawieszony za czerwoną kartę w meczu z Hapoelem, w pierwszym składzie pojawi się Daniel Pancu. 34-latek najlepszy okres w karierze ma już za sobą. O braku dynamiki świadczą już nawet pierwsze siwe włosy na głowie, ale wszystko potrafi nadrobić doświadczeniem i sprytem. W tym sezonie zanotował cztery trafienia, ale nie jest to typ piłkarza, który za wszelką cenę chce zdobyć gola. Własne dobro przekłada nad grę zespołową. Jego zmiennikami w Polsce będą Rumun Sabrin Sburlea oraz Brazylijczyk Cassio. Obaj zawodnicy nie są w fenomenalnej dyspozycji, a wydaje się, że większym zaufaniem cieszy się wychowanek FC Brasov, który dobrze rokuje na przyszłość.


Przewidywany skład: Coman - Antonio, Burca, Ezequias, Bożović - Alexa, Grigorie, Deac, Teixeira - Herea - Pancu.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.