Mattias Johansson

Mattias Johansson: Trener był pod presją i być może szukał kozłów ofiarnych

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Fotbollskanalen

26.10.2021 13:00

(akt. 26.10.2021 13:09)

Mattias Johansson jest jednym z czterech piłkarzy Legii Warszawa, którzy za karę (z powodów pozasportowych) nie pojechali do Gliwic na mecz ligowy z Piastem (1:4). Szwed, w rozmowie z serwisem Fotbollskanalen, mówił m.in. o tym incydencie.

- Właściwie nie wiem, dlaczego zostałem odsunięty. Trener nie chciał ze mną rozmawiać przed meczem. To była decyzja szkoleniowca, nie dostałem jednak żadnego wyjaśnienia. Wszyscy pominięci szukaliśmy trenera i chcieliśmy z nim porozmawiać. Ale on nie chciał. Potem przyjechaliśmy na trening w poniedziałek i wtedy okazało się, że został zwolniony. Nie wiem, może trochę spanikował. Był pod presją, być może szukał kozłów ofiarnych.

- W poniedziałek odbyliśmy pierwsze wspólne zajęcia. Szkoleniowiec Marek Gołębiewski dobrze radził sobie wcześniej w drużynie rezerw i ma jasne wyobrażenie o tym, jak chce grać. Wydaje się być dobrym trenerem i człowiekiem, więc teraz patrzę tylko pozytywnie w przyszłość. Mamy dużo pracy, jak dotąd nie idzie nam w lidze.

- Nie grałem w weekend, ale dostałem 90 minut przeciwko Napoli. Nie mam urazu, czuję się lepiej niż od dłuższego czasu.

- Czy ten incydent ma wpływ na moją przyszłość w klubie? Nie, wcale. Rozmawiałem z dyrektorem sportowym o tym, co się stało. Powiedział tylko, że musi uszanować decyzję trenera, nie wiedział też, dlaczego tak się stało. Klub jest świetny. Wszystko jest super profesjonalne, a fani są niesamowici. Czuję się tu naprawdę dobrze. 

Rozmowę można przeczytać tutaj

Polecamy

Komentarze (123)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.