News: Legia – Cracovia: O ostatnie ligowe punkty w tym roku

Legia – Cracovia: O ostatnie ligowe punkty w tym roku

Wojciech Chorąży

Źródło: Legia.Net

14.12.2013 15:20

(akt. 09.12.2018 01:13)

W niedzielę, o godzinie 18:00, Legia po raz ostatni w tym roku wybiegnie na murawę stadionu Wojska Polskiego przy Łazienkowskiej 3. Rywalami podopiecznych Jana Urbana będą piłkarze Cracovii, aktualnie mieszczący się na szóstej pozycji w T-Mobile Ekstraklasie. Serdecznie zapraszamy was na stadion, a jeśli nie możecie tam dotrzeć, to do śledzenia naszej relacji „na żywo”, a po samym starciu na pomeczowe wypowiedzi zawodników i trenerów, materiały wideo i zdjęcia. Mecz transmitowany będzie przez stację Canal+ Sport.

W przeciągu ostatnich trzech meczów w ramach rozgrywek ekstraklasy, piłkarze Legii pokazali swoim kibicom co to znaczy „niestabilna forma”. Wyjazdowe porażki z Podbeskidziem i Lechią Gdańsk, przerwane domowym zwycięstwem nad Ruchem Chorzów, wprowadziły stołecznych fanów w niezbyt pozytywne nastroje. W niedzielę „Wojskowi” na pewno będą chcieli udowodnić, że takie wyniki były jedynie wpadkami.


Oczywiście największym problemem gospodarzy będzie ilość zawodników zdolnych do gry w tym meczu. Na konferencji prasowej sam Jan Urban nie ukrywał, że o zmontowanie kadry meczowej nie będzie łatwo. - Sytuacja kadrowa nie wygląda zbyt wesoło, ale tak jest już od dłuższego czasu. Trudno mi powiedzieć czy zagrają Miroslav Radović i Henrik Ojamaa. Ten drugi ma problemy z dużymi palcami, gdzie na obydwu nogach ma duże krwiaki. Gra się z tym nieprzyjemnie - zobaczymy. Dossa Junior będzie pauzować za kartki. Na pewno na obydwa ostatnie spotkania wypadnie Tomek Brzyski. Liczyłem dziś - wychodzi 14 zawodników do gry, razem z bramkarzami - wyliczał trener.


Szkoleniowiec Legii może mieć więc spory problem z ustawieniem drużyny. Warto jednak podkreślić, że jeszcze w piątek z pierwszą drużyną trenowało pięciu „dodatkowych” piłkarzy z rezwrw – Bartczak, Misiak, Tomasiewicz, Kalinowski i Bogusławski. Czy któryś z nich usiądzie choćby na ławce rezerwowych? Przekonamy się wkrótce.


- Zmierzymy się teraz z Cracovią, która zawsze stara się grać w piłkę i to jest fajne. Wiemy, że z tą drużyną, tak jak z innymi na własnym boisku, nie będzie łatwo. Dzisiaj z nikim nie wygrywamy przekonująco, dwoma, trzema czy czterema bramkami. Mecze są wyrównane, ale jednocześnie wiemy, że jesteśmy mocni na własnym boisku. Doznaliśmy tylko jednej porażki na początku rozgrywek i to też była sytuacja troszkę inna od tej normalnej - przekonuje Urban.


Goście nie przyjadą jednak w optymalnym składzie. Z drużyny trenera Wojciecha Stawowego wypadli Dawid Nowak i Vladimir Boljević – pierwszy nie zagra przez kontuzję, drugi ze względu na zbyt dużą ilość żółtych kartek. Dodatkowo na murawie możemy nie zobaczyć Szeligi i Strausa, którzy narzekają na drobne urazy.


Sędzią meczu zostanie Szymon Marciniak, który do tej pory prowadził po dwa mecze obu drużyn. Legioniści oba przegrali a „Pasy” raz zremisowały i raz zanotowały porażkę. Czy za trzecim razem „Wojskowi” zaliczą pozytywny wynik?


Wierzą w to specjaliści z Bet365.com, którzy za zwycięstwo gospodarzy dają stawkę 1,50. Remis to mnożnik 4.00, a zwycięstwo Cracovii, wszystkim którzy na to postawią, przyniesie aż siedmiokrotny zysk.

Przypuszczalne składy:


Legia: Kuciak - Bereszyński, Rzeźniczak, Astiz, Wawrzyniak - Kucharczyk, Jodłowiec, Pinto, Furman, Ojamaa - Dwaliszwili


Cracovia: Pilarz - Kuś, Kosanović, Żytko, Marciniak - Danielewicz, Dąbrowski, Zejdler - Straus, Kita, Ntibazonkiza

Polecamy

Komentarze (91)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.